O moje słońce
(1) Cóż za piękną rzeczą jest słoneczny dzień, powietrze łagodne po burzy. Powietrze jest tak świeże, jak przy święcie. Jakże piękną rzeczą jest słoneczny dzień.
(R) Ale inne słońce, jeszcze piękniejsze, mój skarbie, moje własne słońce lśni z twojej twarzy. To słońce, moje słońce, lśni z twojej twarzy.
(2) Lśnią szyby twojego okna, jakaś praczka śpiewa i przechwala się tym, przy wyżymaniu i rozwieszaniu śpiewa, lśnią szyby twojego okna.
(3) A kiedy przychodzi noc i słońce zachodzi, prawie pogrążam się w melancholii. Chciałbym stanąć pod twoim oknem, kiedy przychodzi noc i słońce zachodzi.